Kwitnąca glicynia

Glicynia

W naszym ogrodzie posiadamy trzy „dorosłe” rośliny i jedną małą, z ukorzenionego samoistnie pędu.

Glicynie trafiły do naszego ogrodu w roku 2015. Są to trzy rośliny, każda o innym kolorze kwiatów. Pierwszy raz zakwitły w roku 2017 czyli dwa lata od wsadzenia. Rośliny rozpięte na drutach przy ogrodzeniu panelowym, które osłania je od północnych i wschodnich wiatrów. Od południowego wschodu osłonięte są także od wiatru przez szpaler żywotników. Stanowisko słoneczne przez większość dnia zdecydowanie odpowiada naszym roślinom.

Glicynia jak już dostanie się do zasobnej warstwy gleby rośnie bardzo intensywnie. Przez pierwsze dwa lata od posadzenia rośliny miały spokój i nie wiedziały, że istnieje coś takiego jak sekator. Po tym początkowym okresie na aklimatyzację i ukorzenianie w nowym miejscu przyszedł czas żeby się jednak z sekatorem zapoznać.

Cięcie formujące wykonujemy wczesną wiosną, usuwamy wtedy nadmiernie zagęszczone, uszkodzone, cienkie i zaschnięte pędy a także skracamy pozostałe do wymaganej długości. Glicynia traci liście na okres zimowy także wczesną wiosną dokładnie widać które części rośliny są zbędne. Później, w lecie, zazwyczaj dwa lub trzy razy skracamy rosnące błyskawicznie młode pędy. Ta czynność porządkuje nam trochę otocznie roślin ale także pobudza je do zawiązywania pąków kwiatowych na kolejny sezon.

Po kilku latach obserwacji tych roślin możemy śmiało powiedzieć, że ostre cięcie powoduje później intensywne kwitnięcie (czy może kwitnienie).


Podłoże pod naszymi krzewami jest wyściółkowane korą sosnową – kora ogranicza utratę wilgoci z gleby ale także z czasem rozkładająca się kora zasila tą glebę. Co roku warstwa jest uzupełniana. Jak na razie nie jest potrzebne dodatkowe zasilanie roślin nawozami.

W czasie kwitnięcia zaczynają także rozwijać się liście. Po przekwitnięciu zostaje zielona ściana i pomiędzy liśćmi już widać małe fasolki. Pod koniec sezonu będą one miały ok. 20 cm długości.


Sadzonka, która w ubiegłym roku sama się zrobiła, w tym roku przycięta nisko nad ziemię startuje bardzo ładnie.

Udostępnij


Opublikowano

w

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.